Mieszkanie Alex'a Donathana

Jeanelle

Duże przestronnne, mieszczące się na 24 piętrze w jednym z największych wieżowców w Hamilton. Ma balkon, 2 sypialnie, duża kouchnie i przestronny salon.

(salon+kuchnia^^)

Jeanelle

Wchodzi i zaczyna rozkoszować się zapachem nowych mebli. Podszedł do okna, otworzył je i wyszedł na balkon. Spojrzał po okolicy. Widział zakorkowane ulice, ogromne wiezowce, w oddali było widac przedmieścia, gdyby się dobrze przyjrzeć. Nie czekał za długo, zarzucił na siebie marynarkę, bowiem było na dworze tylko 16 stopni i poszedł zwiedzać miasto.
[wychodzi]

Jeanelle

[przychodzi]
Siadł na dużej sofie, bardzo wygodnej, wlączył jakiś mecz rugby, i zaczął wcinać McWrapa zagryzając frytkami i popijajać colą. Lody zostawił na potem.

Jeanelle

[puka do drzwi Jezebel]
Podnosi się z pczką frytek i otwiera drzwi.
-O hej-usmiecha się.
Ooo, daj jedną- i skubnęła mu kilka frytek.
-Co oglądasz?- i rozłożyła isę na sofie. Alex był dla niej jak starszy brat i tyle.
Spojrzłą na ostatnie 5 frytek w opakowaniu. Westchnął.
-Nic, mecz rugby, a co?-usiadł obok niej.
Nie nic-odpowiedziała wcinając mu jego lody.
I tak siedzieli, smiali się, gadali.

Jeanelle

[przychodzą Damen, Jean i Becca]
Otwiera im drzwi.
-O hej wam, wchodźcie.-przepuśicł ich, a Becce na przywitanie pocalował w policzek.
O cześć wam!-odpowiedziała z usmiechem.-Miło, że wpadliście.
-No witaj, tak pomysleliśmy, ze może lepiej 1szą noc, spędzić w gronie przyjaciół,i ogólnie zoabczyć jak i gdzie mieszkacie-uśmiehcnęła się równiez.

MrSiM

Rebecca też go pocałowała w policzek
- Piękny ten apartament, ładnie się tu urządziłeś Alex - po chwili wszyscy poszli do salonu

Jeanelle

Dzięki-usmiechnął się- Amoże zostaniesz u mnie na noc, co ty na to?-szepnął jej do ucha.
Reszta zgromadzonych wcinała rzeczy z Mc'a i właczyli jakąś stację muzyczną, gdzie właśnie leciała Lady Gaga ze swoim najnowszym numerem.

MrSiM

Oczywiście, że zostanę - pogłaskała go po głowie i rzuciła się na jedzenie też xD

Jeanelle

Przy edge of glory Gagi dostaje kopa, że zaczęła tańczyć, wywijać swymi włosami, do zabawy zaprosiła Jean, i teraz obia ańczyły.
A nic jesczze nie piły.
Podziwiał głownie Jean
-Jak ona się rusza-pomysłał, i spokojnie jadł swojego Mcchickena

MrSiM

No i wszyscy zaczęli tańczyć w kółeczku xD po chwili w radiu leciała piosenka I wanna go od Britney Spears, zabawa trwała dalej xD

Jeanelle

Po tańcach do kilku piosenek, stwierdziła, że musi leciec. Nagle pocuzła całe to zmęczenie przeprwadzką, lotem, rozpakowywaniem, i teraz tańcem.
-No to pa! FDo jutra!-krzyknęła na pożegnanie i wróciła do siebie.
My tez się będziemy zbierać, Ty Becco idziesz?-spytała, i zaczęła się ubierać.
[Jez wychodzi]

MrSiM

- Ja tu zostanę, jeszcze sobie z Alexem poimprezujemy w końcu trzeba powitać nowe miejsce, teraz mieszkamy w mieście to trzeba trochę poimprezować

Jeanelle

-Aha rooozumiem-mrugnęła oczkiem i wyszli.
[Jean i Damen wychodza]
Poszedł pod prysznic,potem posprzątał resztki imprezy i położył się łóżka, razem z Beccą. Nieważne co w nim robili.

MrSiM

Rebecca po chwili też wstała, Alex jeszcze spał, więc jeszcze sobie na niego troszkę patrzyła, aż w końcu złapała go za nos i obudziła go
- Pobudka śpiochu - mrugnęła do niego oczkiem

Jeanelle

Ziewnął, przetarł oczy- Witaj kochanie- nachylił się, przygniótł ją swoim cięzarem i pocałowal żarliwie.Po czym wywlkół się z łóżka i przeciągnął.
-Która godzina?- spojrzał na zegarek, dochodziła 10.- Tak długo spałem-roztrzepał włosy.- O cholera!-krzyknął.- Za pł godziny muszę być w spzitalu, shit!-pobiegł do łazienki.- Tam 15 razy spadła mu pasta, 6 razy golarka, w końcu po 10 min wyszedł, i szybko włozył czarne spodnie, białą koszulę i marynarkę, wypił kawę, którą zrobiła Becca, i wylecial z mieszkania, pospiesznie całując bECCĘ W POLICZEK, mówiąc przy okajzi, ze jakby mogła, to żeby mu przywiozła kluczyki do spiztala, gdy będzie zamirzeła wyjśc z jego domu.
[wychodzi]