|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:38, 03 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kiedy już oboje wstali to zjedli sobie śniadanie, a potem James się ubrał i poszedł do siebie
[James wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:42, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ubrała się garnitur dla kobiet. Czarny, a do tego załozyła biąłą, jedwabną koszulę ze stojącym kołnierzykiem, oraz wysoki buty na obcasach. Poszła do pracy.
[wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:49, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
[wchodzi]
Wyszła wczesniej z pracy, by w końcu się wziąść za porządki w domu, bo panował w nim bałagan. Wzieła się za sprzątanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:11, 05 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Zapukała do drzwi.
-O Jean ! -zawołała zaskoczona.-Miło że wpadłaś, wchodź-zaprowadziła ją do salonu.
-Witaj Jessie-uśmeichnęła się na jej widok, ale w jej sercu kroiła się pustka.-Damen wyjechał.-rzekła ponuro, i usiadła na sofie.
Zamarła z butelką wina w ręku
-Jak to wyjechał?-zaakcentowała ostatnie słowo.
-Na kurs FBI. Przymusowy. Na tydzień-westchnęla i wzięła od Jessie kieliszek czerwonego wina, i upiła łyk.-Sama nie wiem co myslec. MOże nawet trsozkę zazdrosna jestem. Sama chce na jakiś kurs wyjechac. Wiesz, podskozlić się w umiejętnościach.
-To nie mógłcię wziąść ze soba?-spytała, ścszając muzykę.
-No nie za bardzo. Bo on ten kurs robi, taki, żeby utrzymać stsatus kierownika siedziby, a może będzie kims wiecej. Tak czy siak, to jego marzenie zawodowe, być kierownikiem, i nie chce stracic tej posady. Widziałam, jaki był szczęsliwy, ze mógłjechać. A jak przykro mu było, że musiał mnie zostawiac. Jestem pewna, że gdyby mógł to by mnie wziął.
-Może masz rację-rzekła.-Wiesz co, tak wgl to sa plusy. Masz czas dla siebie. Możemy iść na zkaupy-krzyknełą podekscytowana.
Spojrzała na nią pytającym wzrokiem.
No co?-spytała.-Kupimy sobie coś ładnego-uśmeichnęła się-O albo pójdziemy do pedikiurzystki i manikiurzystki-spojrząła na swoje paznokcie, po czym wzięła tez dłoń Jean.-Tobie też by się przydał porządny maniukiur. Powiedz mi, kiedy ostatnio malowałaś sonbie paznokcie, i obcinałas skórki?-spytała podnosząc jedną brew.
-Ymm-zamysliła się.-Jakieś 2 tygodnie temu.-widząc zdziwiony, a zarazem zdegustowany wzrok Jessie, szybko zaczęła się tłumaczyc-Przeciez wiesz jaki był nawał pracy. Jak nie praca, to wieczór panięnski, jak nie wieczór to praca i tak wkółko. A potem sama wiesz, morderstwa, praca w laboratorium. Teraz kiedy Damen'a nie ma, ja praktycznie mam wolne-rzekła, pokauzjąc tzw. króliczki.-Tzn musze iśc do pracy, za niedługo, ale nic do roboty nie bd miała, bo zajmuje się tymi zbaójstwami, ja i Becca-musiała o niej wspomniec- a tymi dziennymi sprawami zajmują sie moi wychowankowie, William i Sara.-westchnęła.
-Zamiast wzdychac, ciesz się, a raczej niech towje ciało się cieszy, bo jutro zabieram cię do slaonu masazu, fryzjera, kosmetyczki i manikiur i pedikiur obowiązkowo. Weźmiemy też Tiffany. Zrobimy sobie takie babskie południe.
-Niexle brzmi-powiedziała, wstając.-No kochana ja będę leciała, wpadłam bowiem tylko na sekundkę.- pożegnały się i wyszła.
A ona sama ubrała się i poleicała do pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:12, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
James przeszedł szybko i wrzucił nagranie, w którym kochał się z Daisy, chciał się zemścić na niej za to, że go wykorzystała, kiedy już wrzucił to nagranie to szybko uciekł, na taśmie podpisał jeszcze, że to od niego, aby nie wyrzuciła, bo miała to zobaczyć
[James wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:17, 13 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Rebecca poszła na chwilę do Jezabell, która po chwili ją wpuściła
- Hej Jezabell, nie wiem czy jeszcze się na mnie gniewasz czy nie, ale chciałabym wszystko naprawić, żeby było jak dawniej, bardzo mi brakuje wspólnego projektowania mody z tobą, ty znasz się na modzie najlepiej. Żałuję za wszystko, za to, że tak potraktowałam Alexa, żałuję, że wtedy na wieczorze panieńskim rozwaliłam ci parę rzeczy. Te pół roku pokazało mi jak spaliłam za sobą wiele mostów i wiem, że trudno te mosty odbudować i zrozumiem to jeśli nadal nie będziesz chciała ze mną rozmawiać. Jeśli chodzi o Teda to już zapewne wiesz, że już się rozeszliśmy. Widziałam, że byłaś na pogrzebie mojej matki i siostry, bardzo dziękuję ci, że przyszłaś, to na prawdę znaczyło dla mnie wiele. - Rebecca na chwilę się popłakała, wyciągnęła chusteczki i od razu się nimi przetarła oraz czekała na to co odpowie jej Jesse, czy nadal jest wściekła na nią i ją wyprosi czy jej wybaczy i da szanse na uratowanie zerwanej przyjaźni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:23, 13 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-Becca-przytuliła płaczącą przyjaciółkę.-To ja cię przepraszam, nie powinnam tak zareagować, ale jak długo mnie znasz, to wies,z że mam temperament, i cięzko mnie powstrzymać przed wszystkim-uśmichneła się smutno.-Choć pogadamy, mam andzieję że Jace ci nie będzie przeszkadzał-zaprowadizła Becc.ę do slaonu.-A własnie, Jace to Rebecca, Rebecco, to Jace-przedstawiła ich sobie, i poszła zrobić kaę.-Becca, kawa z mlekiem, cukrem czy czym?
-Przykro mi z powodu twojej matki i siotry-powiedział do Becci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:28, 13 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
- Ja poproszę kawę z mlekiem i cukrem - odpowiedziała do Becci i usiadła obok Jace
- Dzięki - spojrzała na niego i czekała na Jezabell
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:02, 13 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Przyniosła kawy w ładnych porcelanowych filiżaneczkach.
-Becca, spójrz, to sa moje plany na kolekcję jesień/zima. Co sądzisz, aby płąszcze, były teraz bardziej w kroju wojskowowym? Czyli wiesz kołnierzyki sztywne, guziki duze. Aha i kolory tych płąszczy, to fiolety, granaty, oraz np czerwień, zieleń. Albo cała gama kolorów. O albo te chusty, różne wzory-pokazywała po kolei na laptopoie jej projekty. Gdyż w końcu kupiła sobie tego tableta, i specjlany program, i teraz po prostu wymiatała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:07, 13 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
- Świetne są - przeglądała projekt za projektem
- Wrócisz do starej pracy w moim sklepie? Będę organizować pokaz mody, wczoraj też zatrudniłam modelkę i będzie występować, oczywiście kilka dziewczyn z paczki też będą prezentowały ubrania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:59, 13 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-Moge projektowac, ale ani ja ani Jean podelkami raczje nie będziemy. Wiesz przeciez, że mamy sianiaki na cąłym ciele, więc jak będziemy wyglądać. Jean coś pobąkiwała o jakims weekendzie w SPA. Powiedziała, ze wszystkie dziewczyny pojada. Więc, zabierasz się z nami czy tego chcesz czy nie.-powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:03, 13 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
- Ok, a modelkami to miałam na myśli Kate, Marylę, Britt i Sarę - po chwili becka dostała smsa od alexa i mu odpisała
- Wybacz, ale muszę jechać. Tiffany pozwała Alexa o molestowanie i muszę jechać pod sąd, bo mam zeznawać jako świadek - becka pożegnała się z nią i jace i wyszła, ale jednak po chwili Jezabell też do niej dołączyła, bo też chciała zeznawać na korzyść Alexa
[Becka Jesse wychodzą]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MrSiM dnia Wto 21:09, 13 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:55, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
[wchodza Jace i Jez]
-Ja będe iść do siebie wiesz-powiedział i pocalował ją w usta.
-a NIE MOŻESZ ZOSTAĆ?-SSPYTAŁA, PRÓBUJĄC ZROBIĆ OCZKA KOTKA ZE SHREKA.
-Nie wiem czy moge-odpowiedział, przytulając ja.
-Możesz-usmiehcnęła się, i zatrzasnęła drzwi. Potemw zieła go za REKĘ, I Wprowadzając GO DO SAlONU oZNAJMIŁA, ŻE IDZIE SIE WYKAPAĆ.
Usiał sobie na sofie, i czekał spokojnie az wyjdzie spod prysznica. Gdy wyszła, poszli do sypialni, tam połozyli się book siebie, i zanim zasneli, to dużo rozmawiali, śmiali sie itd itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:29, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy wstała rano, to zrobiła dla obydwóch nalesniki z bananem. Potem po porannym pocałunku, sniadnaiu, rozmowach, żartach i wygłupach, poszła się ubrać. Ubrała się w kremową sukienkę, brązowe kowbojki, i brązową kurtkę skózaną na to, oraz jakiś tam wisiorek.
Również ubrał się w ciuchy, w które przyszedł, i pozeganli sie. On poszedł do swojego mieskzania, w cleu umycia się i ubrania w coś świeższego.
[wychodzą]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:30, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy wróciła ze SPA, poszła spać. Na nastepny dzień obudizła się i postanowiła zrobić porządek. Pod stosami gazet, które lezały na sotliku znalzła jakąś paczke. Otworzyła ją. W niej była kaseta. Wsadziła ją do odtwarzacza i zoabczyła na ekranie swojej plazmy James'a kochającego się z jakąś blondyną. Zgasiła to.
Była wmurowana. Postanowila pójść z tym do James'a, i go ochrzanić.
[wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|