Dom Jamesa Times'a

Jeanelle

-O mój boże-szepnłęa do Tiffany i Jessie.
-James ! -wrzasneła na całą chałupę. Po chwili było słychac jak ktoś zbiega po shcodaach, był to James. Podeszła do niego i rozczepała mu włosy.-No chodź strojnisiu-usmiehcnęła się i wyszli, i wsiedli do limuzyny i pojechali.

Jeanelle

Był zły na siebie, na Marylę, nawet na James'a, za to, ze zostawił go samego. Wściekły poszedł się wykapać i poszedł spac.

Jeanelle

Podekscytowany, a zarazem poddenerwowany, zawiązywał sobie krawat. Popsikał jeszcze bardzo drogimi perfumami, które rzadko używał, bo nie chciał zużyć za szybko i wsiadł do samochodu, i opjechał.
[wychodzi]

MrSiM

Dzisiaj James pracował sobie na swoim laptopie w domu, bo nie chciało mu się siedzieć w swoim gabinecie, kiedy już skończył to postanowił, że gdzieś się przejdzie i kogoś ze znajomych odwiedzi
[James wychodzi]

MrSiM

James wrócił do domu gdzie czekał na niego syn, przytulił go do snu i poczytał mu bajkę, kiedy już to zrobił to poszedł jeszcze do swojej prywatnej siłowni i trochę sobie poćwiczył

MrSiM

Przychodzi Daisy i dzwoni do drzwi
James otworzył drzwi, całkowicie nie spodziewał się Daisy dzisiaj, ale jak przyszła to ją wpuścił do środka
- Cześć, a więc tu mieszkasz
- Hej, tak
- Masz ochotę się kochać? - kiedy się go o to pytała to spuściła kawałek kiecki w dół tak, że widać było jej cały biust
- No pewnie - James zaraz się rzucił na Daisy i zaczęli się kochać po całym domu we wszystkich miejscach gdzie popadnie tak jak to robił wtedy z Jezabell w Toronto, a, że w jego domu było pełno kamer to to wszystko zostało nagrywane
Kiedy przestali już się kochać to Daisy przyniosła jedzenie, tyle, że specjalnie zatrute płynem do odmrażania, specjalnie do jedzenia wstrzyknęła większą ilość, aby jak najszybciej zabić Jamesa
- Mam nadzieję, że jesteś głodny, bo długo to jadłam, powoli będę się zbierać, bo muszę wcześniej wstać do pracy
James pożegnał się z nią, usiadł w jadalni i zaczął jeść przyrządzone przez Daisy potrawy, na jego niekorzyść zjadł trochę dużo tego i powoli zaczął się dusić i gdy chciał zadzwonić po pogotowie to już zemdlał
Jack zszedł na dół, bo chciał się napić soku pomarańczowego i gdy zobaczył swojego ojca na podłodze to zaraz napisał sms do dziadka

Jeanelle

[przybiegł]
Zaczłą cudzić James'a.
-Jack, dzwoń na pogotowie, znasz numer?-spytał, i podał mu numer na pogotowie.
Sam zaczał reanimowac James'a.
Po 10 minutach karetka przyjechła, iw zięli James'a. JOhn z Jackiem pojechali z nim.

MrSiM

James przyjechał już pod swój dom i powitał Jack'a, który akurat biegł w jego stronę, potem wziął go i poszedł z nim gdzie oglądali kreskówki jedząc ciastka i pijąc sok pomarańczowy

MrSiM

Sasha podjechała swoim czerwonym kabrioletem i kiedy wyszła z samochodu to trochę się rozejrzała po ogrodzie i w końcu zadzwoniła do drzwi
James obliczał w tym czasie podatki, ale po chwili zszedł na dół by otworzyć drzwi
- Dzień dobry nazywam się Mia Friday, trochę się pogubiłam tutaj w terenie
- James Times, zapraszam do środka - James spojrzał na tą kobietę i nawet mu się spodobała na dzisiejszą noc, musiał się z nią przespać
- Napije się pani drinka?
- Oczywiście - wiedziała, że bierze ją na tani podryw, ale o to jej chodziło, bo ma w planie najpierw z nim chodzić, aby dostać tajne informacje o jego przyjaciołach i hasłach do różnych alarmów
- I mów do mnie Mia
- Dobrze, Mia - po chwili dał jej drinka i zaczęli się upijać, po kilku kieliszkach już zaczęli się całować i po chwili pobiegli do jednej z sypialń na górze i James wyciągnął prezerwatywy i zaczęli się kochać
Sasha zawsze chciała dopiąć swego i gdy tak się kochali to tylko czekała na jutrzejszy dzień, aby dawać kolejne powody Jamesowi, aby się w niej zakochał i podał jej dane znajomych, a gdy jego znajomi się dowiedzą, że James chodzi z Sashą, ale ona przedstawiła się jako Mia to wtedy będzie łatwiej jej się zaprzyjaźnić z przyjaciółmi Jamesa, tak więc tę noc spędzili razem

MrSiM

James wstał, wziął szybko prysznic i się ubrał, czekał aż Mia wstanie
Sasha szybko wstała i się ubrała, widziała, że James wychodzi już ubrany z pod prysznica
- Cześć James, świetnie była ta noc, musimy kiedyś to powtórzyć
James się do niej uśmiechnął - No pewnie, może dzisiaj wieczorem też - pocałował ją w dłoń
- Z chęcią - po chwili się z nim pożegnała, kiedy James był pod prysznicem to ona zdążyła spisać adresy jego znajomych
[Sasha wychodzi]

MrSiM

James wziął szybki prysznic, wyperfumował się Bossem i ubrał garnitur od Versace i wyszedł do baru
[James wychodzi]

MrSiM

Kiedy James wrócił do domu to zjadł sobie jeszcze lekką kolację i potem skierował się do sypialni i poszedł spać

Jeanelle

[puka do drzwi Jesse]
Zaczęła walić w drzwi. Gdy nie otwierał, weszła. Drzwi były otwarte i wydrała się na cały dom:
-James !

MrSiM

- Jesse? Co ty tu robisz! - nie ucieszyła go jej wizyta

Jeanelle

-Wyjasnij mi co to do cholery jasne jest!-wrzasneła i włącyzła kasete. Na ekranie pojawił się James kochający z blondyną.