|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:24, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Otworzyła oczy, była mocno osłabiona, krwawiła. Widziałą tylko sufit, a teraz spojrzała na Sashę, wrzasneła. Był to krzyk pełen bólu, rozpaczy.
-Co to było?-powiedział, bo wlaśnie wtedy radio się zacięło, więc było odbitnie słychać ten krzyk.
-Sasha, pewnie po raz kolejny ogląda ten serial z torturami, to jej hobby-odrzekł, ale serce mu zmiękło na ten krzyk.
-Znajomy był ten kryzk-powiedział, i postanowil zerknąć.
-Lepiej nie wchodź, bo gdy ktoś jej w tym przeszkodzi, to ona potrafi zbaić, mnie o mało nie zbaiła, bo rzuciławe mnie telewizorem, gdy chciałem wejśc, po nozyczki.
-Idioci z was-powiedział-Dobra ja idę, zoabcze czy jest Jesse. Narazie-powiedział. I wyszedł.
Wszedł do teog pokoju.
-Tiffany zatamuj krwotok, zasyzj jej to, daj jej leki przecibólowe, cokolwiek. Znieczulenie. Mamy sąsiadów, ja usłyszą, to się tu zjawi to cholerne FBI, a Don jest o wiele gorszy niż 1000 Damenó!-ryknął, i wyszedł z tego pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:31, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tak się składało, że nie miała nici chirurgicznych, a jakoś trzeba było zszyć ranę, więc Tiffany zszyła ją zwykłymi nićmi na żywca bez znieczulenia, Jesse musiało to na pewno boleć, potem znalazła zastrzyk na uśpienie, ale to już po swojej małej operacji więc wstrzyknęła go Jesse i ona pięknie zasnęła
- To gdzie ją wywieźć? Trzeba jej się jakoś pozbyć, kto jest jej wrogiem? Bo jak znajdą u wroga to będzie najlepsze rozwiązanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:33, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Zawieźmy do jej domu. Zamknijmy drzwi na klucz. Pomyslą, że jej po prostu nie ma-powiedział.-Ale najpierw ty Tiffany pojedizesz zobaczyć, czy Dona tam nie bd. Dasz nam cynka, i pojedziemy tam.-powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:34, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Ok - ubrała się w czarny kombinezon i wyszła
[Tiffany wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:40, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wział jej bezwłądne ciało i wsadził do bagaznika i pojechali. Teraz zrozumiał, że nie tylko sprowadził na siebie Don'a, ale również Jonathana, którego tak lubił gnębic..
[odjeżdżają]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|