|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:35, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tiffany zmierzała w kierunku Alexa, bo chciała mu coś powiedzieć na temat pracy, ale gdy tak sobie szła to ktoś podstawił jej nogę i wpadła na Alexa
- Wybacz! - cała się zarumieniła
James poszedł tam koło Marylki i Johna i zaczął krzyczeć "gorzko" po chwili wszyscy dołączyli się i krzyczeli razem z nim
Maryla i John zaczęli się całować tak namiętnie, że aż Maryli rozmazał się cały makijaż, a oboje mieli potargane włosy
Rebecca poszła z Tedem na parkiet i zaczęli sobie tańczyć walc, po chwili tak spojrzeli na siebie, że cała impreza stanęła dla nich w miejscu, a oni jakby sami tam byli, po chwili tak patrząc na siebie też namiętnie się pocałowali co wywołało agresję u Jezabell xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:39, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Podtrzymał Tiffany, obdarzył ją usmiechem i spytał:
-Zatańczysz?-spytał, i nie czekając na odpowiedź wyciągnłą ją na parkiet, przyciągnłą do siebie, tak, że twrze mieli od siebie ledwo 5cm, a ciała przylgnęły do siebie, i teraz suneli w tańcu niczym gołebie.
Oni tak sobie tańczyli, nie zwracali na nikogo prawie uwagi. No oczywiście gdy zaczeli się całować ( becca i ted) to spojrzała na Jessie surowo. Ona podniosła ręcę w geście poddańczym.
-Nie mial zmaiaru stać tak samotnie, więc spytał Jezebel, czy nie zatańczy z nim. Z godziła się, i teraz sobie tańczyli, w bezpiecznej odległości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:47, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tiffany się tylko uśmiechnęła i zaczęła tańczyć z Alexem, spoglądali na siebie rumieniąc się, aż po chwili Tiffany cmoknęła Alexa, jemu też się to spodobało
Rebecca widziała ten pocałunek Tiffany i Alexa, mimo że nie był on namiętny. Beckę jednak tak to wkurzyło, że zaraz namiętnie się całowała z Tedem po czym łapała go za tyłek podczas tańca
Ted pomyślał o tej ostatniej nocy co się wydarzyło i pomyślał, że Becka się dostosowała do jego zasad i też go zaczyna kochać, jednak wcale tak nie było, bo Becka robiła to wszystko na pokaz. Ted jednak myślał inaczej i też odwzajemniał ten namiętny pocałunek i zaczynał ją pieścić po twarzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:57, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystko widziała.
-Becca nadal go kocha-szpenęła, przytulona do Damen'a.
-Co mówiłaś?-ocknął się, gdyż był zamyslony.
-Że Becca nadal kocha Alex'a-westchnęła.
-Dla mnie odrzucanie zaręczyn, potem wychodzenie za mąż za innego, po kilku godzinach po zerwaniu z tzw."ukochanym" to nie miłość-powiedział ironicznie.
Rozumiała jego złość, tez ją trochę zdenerwowało.
-Może po prostu się zagubiła? Może po prostu się przestraszyła, związała z 1szym lepszym, ale teraz żałuje-myslała na głos.
-Taaaa-powiedział.-Ciekawe tylko co ja skłoniło do nagłej miłości? Zmiana image'u? Czy to, że nagle Alex był bożyszczem kobiet, a ta sobie myslała, że zostawia jakiegoś niedołężnego, i że on będzie cierpiał. A tu niespodzianka, on wgl nie cierpiał, i to ją teraz trapi-zamachnął się i zakręcił Jean, potem jakis tam obrót, i powrócili do tańca.
Spodobało jej się to wyżywanie na niej. Postanowiła to ciągnąć.
-A może po rpostu go kochała, ale bała się stałego związku?-podsunęła mysl.-Albo-i tu nie dokończyła, bo Damen wpił swoje usta w jej, przed tym mówiąc tylko cicho:"Zamknij się w końcu, kochanie". Usmiechnęła sie. Kochała go czasami podenerwować, ale wiedziała, że on jej nie zrobi krzywdy. Chociaż wie, co Damen potrafi zrobic, gdy jest naprawde wściekły, lub zwyczajnie zdenerwowany. Ale ją nie zrani. Ufa mu, i tak pozostanie.
Nie mogła patrzeć na tak żałosną scenkę. Wyszła na świeże powietrze by się troche przewietrzyc i odetchnąć
Zobacyzł jak wychodzi. Cicho przebranłą przez gości i wyszedł za nią. Lecz ku jego zdizwieiniu była sama.
-Teraz czy nie?-myslał.-Oto jest pytanie-pomyslał i uśmiechnłą się, oglądjaąc jej nogi, figurę, po czym przypatkowo się potknął.
Odwróciła się, bo usłyszała jakiś szmer. Troszkę ją to przestraszyło, ale wiedizała, że ma dar do paranoi, więc zbyła ten strach i po prostu spytała:
Kto tam?-odpowiedziała jej cisza. I znowu usłyszala szmer, coraz to bliższy. Teraz ogarnęła ją po prostu panika. Za duzo horrowów-pomyslała i wsparła siebie w duchu, i postanowiła, że wróci do klubu.
Cholrny kot-pomyslał, bo własnie te szmery wydawał kot, nie on, bo on się owszem potknął, ale nie upadł, więc nie było żadnego odgłosu.
-Ale jeszcze cię dorwę-pomyslał, i tez wrócił na impreze.
Wywijał Marylą w lewo i w prawo, nie zważając że jest w ciązy. Po prostu się bawił.
Spodobał mu się ten cmok, więc przesunął teraz ręcę na biodra Tiffany, zanurzył twarz w jej włosy, i znacznie przybliżył sie do niej. Teraz tańczyli tak, jakby byli jedną całością. ( Wyglądało to bardzo romantycznie)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeanelle dnia Pią 21:59, 02 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:10, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Luke widział, że Britt sama siedzi przy stoliku i jadła kolację, więc po chwili podszedł do niej i zaproponował jej taniec
Britt się odwróciła do niego
- Oczywiście, ale tylko taniec
- Jestem Luke Brandon
- Brittany Sims
Luke poszedł z Britt na środek parkietu i zaczęli razem tańczyć jakiś taniec
Britt pomyślała sobie - Niezły z niego tancerz - po chwili się zorientowała, że gdy była na weselu Becci to też był ten sam lokal, więc nie chciała nic innego jak tylko taniec, nie miała zamiaru opuszczać gości, bo bała się być sama na sam z obojętnie jakim facetem
Kiedy skończyli tańczyć to Ted odstawił Britt na miejsce i uśmiechnął się do niej - Dzięki za taniec
Ona też odwzajemniła uśmiech - Ja też - puściła mu oczko
Tiffany i Alex dalej tańczyli, więc Rebecca postanowiła twardo zagrywać i pozostać jak najdłużej na parkiecie i bacznie ich obserwować
Maryla i John po chwili zniknęli na chwilę, bo zaczęła się ich sesja ślubna, robili zdjęcia w lokalu, poza lokalem, a gdy wrócili to postanowili, że zaśpiewają wspólnie jakąś piosenkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:17, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Więc zaśpiewlai hit Sarah Connor-Living to love you przy czym cała pbulicznośc miała ręce w górze, i kwiwali się z jednej strony na druga. A teraz włąsnie, zaproszona wszystkich na daie. Serwowano kurczaka w sosie winnym, różnorakie sałatki, owoce morze zapiekane w cieście i jakieś tam jeszcze dania.
Oczywiście musiał też wznieść toast
-Wypijmy za ta cudowną energię, która cały czas ma tyle energii w sobie, i oby jej nie zabrakło!-pocałował ukochana i wypili wszyscy goście za zdrowie Marylki.
Wstał i równiez wzniósł toast:
-Wypijmy za nasze kobiety drodzy panowie, że kochają nas szczerze-słowo szczerze, zaakcentował- A my je! Bez was nie byłoby nas włąściwie-zaśmiał się jak i wszyscy faceci tu zgromadzeni i wypili.
Wstał i również wznióśł toast:
-Za młoda parę do dna!-wychylił kieliszek i wypił do dna, jak pozostali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:35, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Maryla po chwili przechwyciła mikrofon i zaczęła śpiewać "Jesteś szalona", przy okazji zaczęła tańczyć obok Johna jednocześnie śpiewając
Tiffany po chwili przestała tańczyć i cmoknęła Alexa w policzek jeszcze
Rebecca uważnie na to patrzyła i zobaczyła, że sama siedzi przy stole, więc podeszła do niej
- Tiffany! Jak się masz! - usiadła obok niej i patrzyła jej prosto w oczy zabójczym wzrokiem
- Ale fajnie mi się tańczyło z Alexem - zaczęła mieć rumieńce na policzkach i zaczęła szczerzyć zęby ze szczęścia
- Masz szpinak między zębami - musiała to powiedzieć jej, bo chciała ją zgasić jakoś
- Ojej, po co ja głupia jadłam ten szpinak
- No co, byłaś głodna - udawała, że jej współczuje, a w myślach śmiała się z niej i mówiła sobie o niej - Ale jesteś głupia
- Jak tańczyłam z Alexem to widziałam jak się ładnie całowałaś z Tedem, kurczę chciałabym mieć takiego męża jak ty masz Teda. Wiem! Może spróbuję z Alexem, bo nawet fajnie się z nami układa
Rebecca cały czas uśmiechała się ironicznie, a tak naprawdę chciałaby jej wbić nóż i powiedzieć "Giń suko, Alex jest mój!"
- Fajnie jest tak sobie pomarzyć, ciekawa jaka by była z nas para, jak byś widziała mnie i Alexa?
To był wręcz cios dla niej to pytanie, ale, żeby nie zachować się chamsko to odpowiedziała - Na pewno było by ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:40, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wzdrygnłą się gdy zobaczył rozmaiwającą Tiffany z Beccą. Ale nie zważając na Beccę ani na Tiffany ( nie miał bowiem zamiaru tam podchodzić) to tańczył sobie teraz z Jessie, bo to jest jego przyjaciółka.
Podszedł do Jean, ale najpierw spytał Damen'a.:
Mogę odbić?-spytał, usmiechając się życzliwie.
-Chyba nie wypada odmówić panu młodemu-i teraz stał tak sobie z boku, z założonyim rękoma, i patrzył jak tańczą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:48, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Rebecca już nie wytrzymała - Muszę jeszcze zobaczyć jak się trzyma moja siostra - natychmiast pobiegła do Amandy
- Spoko
- Amanda! Cześć kochanie - przytuliła się z siostrą
- Hej, wpadłam tutaj z mamą, bo dowiedziałam się, że tu jest doktor Alex, a on najlepiej wie o zdrowiu mamy
- No to śmiało, idź tam z nim pogadaj, póki jest jeszcze wolny
- A czy to wypada tak podczas imprezy?
- Wypada! Idź! - klepnęła ją w plecy i wskazała gdzie ma iść
Amanda było nieco zdziwiona zachowaniem jej młodszej siostry, ale poszła do Alexa
- Dzień dobry - podeszła do niego i się uśmiechnęła
- Chciałabym porozmawiać o zdrowiu matki, wczoraj robił jej pan operację, bo miała zawał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:51, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Akurat podeszła do niego ta kobieta, gdy opuszczał Jessie.
-A witam-usmiechnłą się. Nie miał powodu, by być zły na ta dość łądna kobietę.- A o zdorwiu mamy chwilowo nic nie wiem-odpowiedział i spjrzał jakby za nią-Ale z tego co widze ma się dobrze-odpowiedział i znowu obdarzył ją uśmiechem. Zauważyl, że się zarumieniła.-Ludzie świeci, to już kolejna kobieta, która się rumieni, gdy z nią rozmaiwam, ale to chyba dobrze, nie?-pomyslał, i postanowił tej kobiety nie puszczać wolno.
-Jestem Alex-podał jej rękę-I tak masz do mnie mówić.-usmiechnał się.-A ty jak masz na imię?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:54, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
- Ja jestem Amanda - spojrzała na niego i w myślach powiedziała sobie - Nawet śliczny ten Alex
- Aleś ją pogoniła - odpowiedziała do Becki
- No co niech ruszy dupsko, a nie siedzi w kącie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:02, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Poprosił ją do tańca, i praktycznie tańczyli razem, uśmiechnięci szczęsliwi do końca wesela.
[narracja]Wesele trwało do białego rano. Jean i Damen, praktycznie zawsze razem tąńcyzli. Raz Damen zatańczył z Jessie i z Tiffany, Jean z John'em, James'em, Alex'em nawet. Ogólnie to wszyscy z klubu wychodzili szczęsliwi jak i zmęczeni. Każdy zmierzał teraz do własnego domu.[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:53, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Luke już tam czekał z Tedem i Jamesem na gości, bo wesele już wkrótce się zacznie. Wszyscy byli ubrani w eleganckie czarne garnitury od D&G
Weszła z Kate i Beccą, oczywiście do innego pomieszczenia, więc się nie widziała z Lukiem. Na tym ślubie druhny miały sukienki w czerwonym kolorze od Chanel i czarne wysokie szpilki też z tej samej marki
Maryla po chwili też przyszła z Barneyem
- Cześć dziewczynki!
- To jest Barney
- Cześć - uśmiechnął się do nich i poszedł na chwilę na korytarz poczekać na Marylkę. On miał na sobie białą koszulę z H&M i jeansy.
- Szybka jesteś!
- No a jak, nie mogę pokazywać się w końcu bez faceta
- A co z Johnem
- W pracy, on pewnie wpadnie pod koniec wesela
- Aha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:45, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
[wchodzą Damen, Alex, Jean, Clarissa, Jonathan i Jezebel]
Weszła z Damenem, trzymając się za ręce. On ubrany w czarną dopasowaną amrynarkę, ciemne spodnie dżinsy, buty z ostrym czubkiem srebrne, oraz czarną koszulę, i czarny krawat. Ona ubrana w niebieską suknię, satynową, idealnie dopasowaną, naszyjnik z kryształkami Swarovskiego, branzoletka, i czarne szpilki od Louboutina.
Ona ubrana w kremową suknię, koronkową, niecałkiem prześwitującą, białe sandałki na szpilkach, oraz włosy pokręcone i błszczące, a obok niej szedł Jace, w szarym garniturze i niebieskiej koszuli.
On ubrany w czarną marynarkę, drogi zegarek, białą koszulę, czarny krawat i do tego ciemne dżinsy, wszedł z Clarissą pod ręką, bo Becca już była u panny młodej, więc zoabczy się z nią później. Clarissa ubrana była w żółtą sukienkę z różnorakimi falbanami, siegąjąćą do pół uda, srebrne czółenka, i srebrną torebkę. Włosy miała ładnie upięte w luźny warkocz.
Wszyscy zasiedli na swoje miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:00, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
[narracja]Zaczęła grać muzyka co jest na początku, wszyscy wstali, Luke czekał już, aż Brit przyjdzie[/narracja]
Szła razem z Kate, Beccą i Marylą, bardzo cieszyła się z tego dnia, jej bukiet składał się z różnych kolorów róż
Ted był świadkiem, więc wyciągnął już obrączki, przy okazji też spoglądał sobie na Beccę i uśmiechał się do niej, potem oczywiście zaczęła się msza, która trwała z 30 minut i potem już zaczęła się przysięga małżeńska, oboje odpowiedzieli tak i zaczęli wszyscy składać życzenia młodej parze oraz wznosili za nich toast
Kiedy Maryla złożyła już życzenia to poszła do Barneya i zaczęła z nim tańczyć, nie mogła dopuścić do tego, aby siedziała pod stołem z butelką wódki
Kate tańczyła razem z Jamesem i nawet mocno wywijali
Potem zatańczyli oni, tańczyli walc i byli cały czas wpatrzeni w siebie, to był jego i Brit dzień, więc nic ich nie obchodziło
Becca poszła do Alexa i przemyciła butelkę szampana
- Patrz co mam! - krzyknęła do Alexa i się uśmiechnęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|