Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:02, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wezwał też Jeanelle, bo tez musiał z nią coś uzgodnić.
Po cyzm zwrócil się do Williama. A raczej do obydwóch.
-Wiecie że jestem kierownikiem tej siedizby, czyli również waszym szefem. To informacja dla tych któzy o tym nie wiedzą-rzucił gruzdzocące spojrzenie Williamowi.-Ale nie po to was wezwałem. Jesteście tu nowi. Więc jak każdego agenta FBI obowiązują zasady panujące w tej siedzibie, jak i w całym FBI. Równiez zostaniecie przydzieleni do grupy. Kierowniczką jej jest Jeanelle Angelline i Rebecca Bloomwood. Zaraz one przyjdą, więc możecie pcozekać na sofach. Zapoznam was teraz z obowiązującymi tu regułami.-podał im kartki. Podpiszcie je proszę-powiedział podając im długopis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:07, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
William wziął papiery, które dał im Damen, podpisał je i dał je Sarze, która też podpisała
Sara wręczyła podpisane papiery, usiadła na fotelu i zaczęła podkreślać swój makijaż, aby był bardziej mocny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:13, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
[wchodza Becca i Jean]
-Cześć Damen-uśmiechnęła się zalotnie.
Posłał jej druzgocące spojrzenie.
-Tzn szefie-zachichotała i zwróciła sie do 2 agentów siedzących na sofie.
-Jestem Jeanelle Angelline. Zostaliście przydzeileni do mojej grupy. To jest Rebecca Bloomwood, wasza druga kierowniczka. Naszym zadaniem, cyzli moim i Rebecci jest wydawanie wam rozkazów na akcjach, ktróych macie słuchac. Jednocześnie macie dawać nam raporty z waszych akcji. Rozumiemy się? Teraz wam trchę Becca powie, jakie macie zakresy pracy. Oraz po co grupy zostały stworzone. Albo ja powiem po co. Gdyż jak już pewnie wiecie, w nasyzm mieście osiedlił się znany morderca. Jego prawdziwe imię i nazwisko nie są znane. Zabił ponad 25 osób. I za pewne będzie dalej zbaijał, póki go nie dorwiemy. Każda grupa pewłni jakby taki dyzur. Czyli np patrole na ulicach, dokłądne badanie pod kątem naszego mordercy wszelakich morderstw.-tu przekazała pałeczkę Beccee, i usiadła obok Damen'a, który siedział na przeciwległej sofie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:22, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
- A więc, macie być zawsze punktualni, macie się nie obijać i przede wszystkim to słuchać swoich przełożonych, bo inaczej zostaniecie zwolnieni z FBI tak szybko jak się tu znaleźliście. Na pocieszenie powiem, że gdyby się trafiło to, że zostaniecie zwolnieni to najpierw wykasujemy wam pamięć, na koniec dodam, że lepiej być miłym, bo będzie źle jak się do tego nie dostosujecie
- Dobrze wiedzieć - spojrzała na nią z byka i wyciągnęła sobie gumę do żucia
- Chodź William spadamy od tej bandy dzieciaczków - szepnęła do niego
William się tylko uśmiechnął i pocałował w czoło Sarę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:36, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Słyszłem-mruknłą.-I nigdzie nie wychodzicie. Musiscie za karę dzieciaczki-powiedział ironicznie- Jechać do ukochanej pani Braile. ( bowiem była to starsza pani, bardzo zgruźliwa, wróg nr 1 FBI. Ackzolwiek nic ona na swoim koncie nie miała, ale znowu u niej w ogródku zanelziono kości. Należące do listonosza.)
-A teraz żegnam-wskazał ostentacyjnie na drzwi.
A ja muszę wychodzić?-szpenłęa mu na ucho.
-Z toba mam jeszcze do pogadania- odszepnłą, delikatnie muskając przy tym jej ucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:42, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
William spojrzał morderczo na Damena i poszedł z Sarą do ich wspólnego biura, przy okazji mocno trzasnął drzwiami w biurze Damena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:54, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
-Chyba się obraził-zaśmiała się, przytulając się do Damen'a.
Odsłonił jej włosy z twarzy, spojrzał na nią, usmiechnął się i pocałował w usta. Delikatnie. Jkaby była z porcelany.
Odwzajemniła pocałunek. I teraz tak stli, przytuleni do siebie. Po chwili odsunęła się.
-Mam pracę-rzekła.- Do zoabczenia w domu-powiedziała.
-Dobrze-odrzekł- Chce cię zabrać dzisiaj gdzieś. Więc jesli mogę prosić ubierz się w coś ąłdnego-usmiehcnłą się.
-Ok-pomachała mu i wyszła razem z Rebeccą.
[wcyhdozi Jean i Rebecca]
Zasiadł za biurkiem i zaczłą wypełniać rózne tam papierki. Czekal bowiem na jakąs sytuację, a najabrdziej to upragnionj godziny, gdy będzie mógł zabrać Jean na spacer do parku. Sięgnłą po komórkę i wysłał jej sms'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:20, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Po godzinie wychodzi z biura. Wreszcie-pomyslał i popędził do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:36, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Siedzieli tak z Jean i przeglądali dokumentacje. Gdyby ktoś przyszedł do Jean, to by dostała wezwanie od Katy. Także jedynie się modlił by nie dostawała żadnego wezwania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:53, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Odebrała sms'a od Jez.
-Nie wydaje ci się że randka na cmenatrzu o tej porze, jest nieco dziwna?-spytała siedzącego Damen'a.
-No nie nalezy do normalnych.-odrzekł.
-Sprawdzę to, wezmę Sarę i Williama, sprawdzę ich przy okazji jak radza sobie w terenie.
Mam jechac z tobą?
-Jak chcesz-powiedziała, i zaczęła się ubierac. Przedtem jeszcze kazała Sarze i Williamowi się zbierać ( oczywiście Katy to przekazała).
-Kurde, musze czekac na klienta, w razie czego dzowń-podszedł i pocałował ją.-Uważaj na siebie
[wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:25, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
- Dzień dobry panie Sadi, udało nam się uratować dziewczynę, ale morderca zbiegł, William został dźgnięty nożem więc jest teraz w szpitalu
Brittany po chwili weszła do gabinetu, była roztrzęsiona tą całą sytuacją
- Cześć Damen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:30, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Przeczytał wcześniej sms'a od Jean, więc wiedział już o całej sytuacji.
-Przynieś mi apteczke-powiedział do Sary- aha i skombinuj jakieś ubranie dla panny Sims. Kto to był?-od razu prosto z mostu zaczął zadawać pytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:34, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
- To był jakiś kelner z klubu 54, poderwał mnie podczas wesela na weselu Rebecci i Teda, potem zaczął mi dawać drinki, prawił mi komplementy był bardzo miły i zaprosił mnie na randkę na cmentarz i sama nie wiem czemu tam poszłam, bo to w końcu cmentarz, z wyglądu to jest wysokim brunetem, jest przystojny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:35, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wesele Rebecci i Ted'a?-spytał.- Dobrze, dałabyś radę go opisać? I wezwał rysownika do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:40, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
- Jest wąsaty, umięśniony ma bokobrody, niebieskie oczy, był ubrany w strój dla kelnera, ma delikatne rysy twarzy, z resztą więcej już nie pamiętam, bo się trochę upiłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|