Gabinet Jeanelle

Jeanelle

Spojrzała na nią znad laptopa. Tu pisze, że on wiele razy zmieniał nazwisko. Więc nie mamy do czynienia z amatorem. To profesjonalista-powiedziała z lekkim podziwem. Gdy to mówiła, akurat wszedł Damen,
Kogo podziwiasz?-spytał, jednocześnie kiwjaąc głową, na część do Becci.
- A tego kolesia-pokazała mu ekran laptopa.

MrSiM

- On jest niebezpieczny i ma niezłą kartotekę jak na jego wiek - powiedział do Damena odsuwając się od komputera
- Poza tym jest tak przystojny, że cała zaczęłam mieć napaday gorąca jak wtedy co po raz pierwszy zobaczyłam Alexa, wtedy Alex i ja lataliśmy nago na rumaku, a teraz jak zobaczyłam tego gostka to wybraziłam sobie normalnie trójkącik z nim, tylko nic nie mówcie Alexowi błagam was - Rebecca się zarumieniła i dalej oddawała się fantazjom

Jeanelle

-Pochodził z dobrego domu. Ciekawe co spowodowało, że zaczął mordowac, i kliknęła na jego ofiary. BYły to głownie młode kobiety, bardzo ładne. Oraz zdjęcie ich miejsc smierci. Niektóre były pocięte żyletka. Widac było, że żyły gdy zadawał im ból. Poza tym każda z ofiar była przywiązana do sufitu, za jedną nogę.
Boże,to okropne-powiedziała, naciskając przycisk dalej.
Przecież on nie jest przystojny-powiedział.

MrSiM

- Co ty tam wiesz i nie psuj mi fantazji - pogroziła mu palcem i zaczęła całować monitor

Jeanelle

Becca, musze się z toba zgodzić, przystojny jest, ale nie aż tak, by fantazje o nim miec-stwierdziła i spojrzala na Damena. Był wściekły, ale nie dawał po sobie tego poznać.- A le trzeba w takim razie sprawdzić, czy ten koleś jest w ansyzm mieście, tylko jak, skoro nie znamy jego obecnego nazwiska. Wtem na komputerze pokazał się jeszcze jeden mail.
[mail] Ma on wspólnika, ale nieznane jest jego nazwisko. Złapcie ich, bo jak się wymkną, to nie wiemy co dalej.
Nie wymknłą się-mruknął.

MrSiM

- To jest jeszcze 1, Damen sprawdź czy przysłali oni zdjęcie tego drugiego kolesia, bo jestem ciekawa jak on wygląda - odeszła od komputera i się trochę zamyśliła i dalej miała fantazje, tym razem ona z mordercą doili krowę xD

Jeanelle

Nie ma o nim żadnych wiadomości, jedynie co wiadomo, że jest chbya w jego wieku lub starszy. Ale nie ma żadnych zdjęć.
color=red]W tkaimr azie czekamy na ofiarę, albo sam nam w łąpy wpadnie.[/color]

MrSiM

- Dzisiaj już chyba nic nie zdziałamy, może jutro to na świeżo przemyślimy i będziemy szukać chłopaka o tej twarzy po mieście

Jeanelle

Takich chlopaków jest z tysiace. POza tym, gdy będzie taka temperatura na dowrze, to nikt na ulice nie będzie wychodził. To nie amator, z jakimi mamy wiele razy do czyeniania. Trzeba go tez docenić, nie można od razu olewać, bo on na to liczy. Nie wie, że ma do czyenienia, równiez z profesjonalistami, takmi jak on.-uśmichnął się tajemniczo.

MrSiM

- To w takim razie musimy przeszukać wszystkie kluby i najlepiej umieścić w nich kamery, aby widzieć co się tam dzieje, tak może będzie już jakiś postęp w szukaniu mordercy, czemu on jest mordercą, czemu!! - zaczęła krzyczeć na cały budynek FBI

Jeanelle

Masz Alex'a-przypomniała jej, myslać ze to ją uspokoi.

MrSiM

- Ale go prawie nie widuje, bo tylko siedzi w tym szpitalu - nagle zaczęła szlochać i wtuliła się w Jean

Jeanelle

-Kochana, on musi pracować-powiedziała przytulając Beccę.- Może wpadniesz do niego do szpitala?-spytała.- Gadacie ze sobą telefonicznie?-spytała ponownie.

Usiadł na kanapie i wysłał sms'a Alex'owi.

MrSiM

- Rzadko, chyba wpadnę do niego, pójdziecie ze mną?

Jeanelle

-Ja mogę pójść, a ty Damen?-spytała.
Z chęcią pójdę odczytując esa od Alex'a: " Z ajkiego powodu?", odpisał mu pospiesznie.
[wychodza]